Gdy spojrzymy na wykresy długoterminowe, każde tąpnięcie (1929, 1987, 2000, 2008, 2020…) z perspektywy kilkudziesięciu lat jest tylko chwilowym załamaniem na trajektorii wzrostowej światowych rynków akcji. Oczywiście, nie ma gwarancji, że każdy kryzys skończy się tak samo pomyślnie – ale dotychczas globalny rynek akcji zawsze podnosił się na nowe szczyty, napędzany postępem gospodarczym i rozwojem firm. Być może tym razem amerykański rynek się kończy, a kolejny raz słońce wstanie już tylko nad Chinami. Saxo Bank to możliwość inwestowania zza granicy i dywersyfikacji geograficznej, która może chronić nasz majątek.

Porzekadło o spadającym nożu przypomina więc, by nie mylić niskiej ceny z okazją

W efekcie ryzyko związane z kupowaniem akcji po długotrwałej zwyżce ich kursów jest porównywalne z ryzykiem mocno krytykowanej strategii łapania dołka, czyli kupowania po dłuższych lub głębszych spadkach. Ciechoński stoi na straży bliskiego mi osobiście podejścia, że zwłaszcza przy aktualnym, zwariowanym rynku, najlepszym podejściem jest długoterminowe inwestowanie. Im dłuższy horyzont naszej inwestycji tym mniejsze znaczenie ma czy zacznie w najlepszym czy najgorszym okresie w danym roku. Oczywiście mantrą powtarzaną wśród inwestorów jest moc procentu składanego (Einsteinowi przypisuje się rzekome nazywanie go ósmym cudem świata, ale to chyba miejska legenda). Niestety, w praktyce łatwiej to powiedzieć, niż zrobić. Gdy ceny gwałtownie spadają, strach przejmuje kontrolę nad rozsądkiem.

  • Innymi słowy – największe wzrosty zdarzają się wtedy, gdy sytuacja wygląda najgorzej.
  • Tego nie wiem, ale wiem jedno – rynek nie nagradza czekania na idealny moment.
  • W USA wzrosty były słabsze (amerykańskie indeksy poszły w górę o 1 proc.), ale w środę na przedsesyjnym handlu znowu były na plusie (+1 proc.).

„Kupuj, gdy leje się krew”. Na panice giełdowej można zarobić konkretne pieniądze – wystarczy zdrowy rozsądek

Interesujące jest tak mocne zaangażowanie w obszar półprzewodników – do portfela algorytmy wylosowały ANET, AMD (mając już pozycję w NVDA). Intrygująco pojawił się również Palantir ze wskaźnikiem C/Z ponad 200. W poprzednim tygodniu zwróciłem uwagę na ograniczoną wartość wielu jednozdaniowych zasad inwestycyjnych. Punktem wyjścia do rozważań była zasada by w inwestowaniu nie robić tego co robi tłum. Oczywiście, im bardziej burzliwy rok startowy (np. 2008 czy 2018), tym większa różnica – ale nawet wtedy ci, którzy inwestowali tuż przed krachem, osiągnęli po kilkunastu latach solidne, dwucyfrowe stopy zwrotu. Horyzont działa jak wyrównywacz – im dłużej pozostajemy zainwestowani, tym mniej ważne staje się, czy zaczęliśmy w idealnym momencie czy nie.

Oczywiście po fakcie bardzo łatwo wskazać kiedy należało kupować gdy lała się krew (czyli łapać spadający nóż) a kiedy nie łapać spadającego noża (czyli stać z boku gdy leje się krew). Wielu ekonomistów i strategów giełdowych uważa, że ​​chociaż ryzyko recesji wzrosło w związku ze słabnącymi danymi ekonomicznymi, to ostatnie dni aktywności rynkowej były reakcją przesadną. Dlatego cała ta globalna wyprzedaż jest interpretowana jako próba wymuszenia przez rynek głębszych, niż były oczekiwane obniżek stóp procentowych i kosztów kredytu przez FED.

W 2002, 2006 i – jak do tej pory w 2011 roku – 20 proc. Zniżki indeksu nie przekształciły się w większą zapaść i stanowiły niezłą okazję do zakupów. Znacznie trudniej jest wykorzystać rynkowe sygnały nadawane w czasie bessy. Jeśli jako definicję rynku niedźwiedzia przyjąć spadek o co najmniej 20 proc., to logicznie rzecz ujmując należałoby czekać na jego znaczne pogłębienie.

  • Krach giełdowy lub przynajmniej gwałtowny spadek cen akcji to moment próby dla każdego inwestora.
  • Nie zawsze też spadki są bezpodstawne; czasem oznaczają trwałe kłopoty, a nawet są zapowiedzią bankructwa, o czym jeszcze sobie porozmawiamy.
  • Dane historyczne jasno pokazują, że strategia regularnych zakupów (DCA) przez dekady biła na głowę próby łapania dołków.
  • Z danych JPMorgan wynika, że w latach 2004–2023 aż 7 z 10 najlepszych dni na rynku nastąpiło w ciągu dwóch tygodni od 10 najgorszych dni.
  • W swoim komentarzu napisał, że „ten raport nadal opowiada tę samą historię o rynku pracy, podtrzymywanym przez brak zwolnień, w przeciwieństwie do silnego zatrudnienia.

Nie ma pewności oczywiście, że recesji nie będzie, ale wciąż istnieje znaczny zakres, by temu przeciwdziałać, obniżając stopy procentowe”. We wtorek Nikkei odbił się o 10 proc., by w środę kontynuować. W USA wzrosty były słabsze (amerykańskie indeksy poszły w górę o 1 proc.), ale w środę na przedsesyjnym handlu znowu były na plusie (+1 proc.). Można nawet przytoczyć znane powiedzenie z Wall Street – « kupuj, kiedy EuroCCP aby wyczyścić europejskie fundusze ETF dla Tradeweb krew się leje ». Ale powiedzenie nie mówi o tym, ile tej krwi musi być przelane, żeby można było powiedzieć, że pojawia się przesilenie – zaznacza w rozmowie money.pl ekonomista Piotr Kuczyński. Czas wyleczył rany po każdym historycznym krachu giełdowym.

W przypadku inwestowania ryzyko związane jest z tym, że proste zasady inwestycyjne zastąpią spójny plan inwestycyjny. Inwestor będzie de facto praktykował coś w rodzaju handlu intuicyjnego, który przez pewien czas może być zyskowny (zwłaszcza w okresie rynku byka) a będzie przekonany, że ma strategię inwestycyjną. Z tego krótkiego przeglądu można wyciągnąć dwa banalne wnioski.

Kilka miesięcy później rynki akcji ponownie się załamały w konsekwencji bankructwa Rosji. W ciągu minionych 5 sesji (do czwartkowego zamknięcia) wśród głównych indeksów giełdowych na świecie WIG-20 ustępował pod względem skali wzrostu (+7,77 proc.) jedynie Dow Jones Transportation Average (+9,6 proc.). Ta zwyżka WIG-u 20 wyniosła wartość tego indeksu do poziomu 2125,29 pkt.

Kontrarianin idzie pod prąd tłumu i nierzadko musi poczekać, aż rynki się uspokoją. Kupowanie w czasie paniki może przynieść duże zyski, ale wymaga cierpliwości i mocnych nerwów. W takim przypadku zasada kupuj gdy leje się krew” wskazuje, że najlepiej kupować je w trakcie spadków. Kryptowaluty można kupować na giełdach internetowych, które oferują dostęp do wielu różnych walut cyfrowych.

Kongres IMPULS w Augustowie skupi uwagę na rynku pracy Suwalszczyzny

Niestety dopiero z perspektywy czasu łatwo ocenić, czy dana sytuacja była świetną okazją do zakupów, czy pułapką. Nie zawsze też spadki są bezpodstawne; czasem oznaczają trwałe kłopoty, a nawet są zapowiedzią bankructwa, o czym jeszcze sobie porozmawiamy. Jest dla mnie i partnera naszego tekstu – Saxo Bank – bardzo ważne, żebyście nie odebrali tego tekstu w formie jakiejś porady czy zachęty do inwestowania teraz, gdy indeksy giełdowe tak bardzo świecą się na czerwono. Nie, to raczej korzystanie z okazji, by pokazać i omówić kilka popularnych strategii inwestycyjnych, które jednak w obliczu dużych emocji czasem nie przychodzą nam do głowy.

W trzech na sześć widocznych na wykresie przypadków strategia taka okazałaby się w pełni słuszna, gdyż bessa odbierała indeksowi naszych największych spółek od 48 do 65 proc. To z jednej strony ogranicza potencjał zysku, z drugiej zaś naraża ich na ryzyko poniesienia strat, gdy tendencja się zmienia. Opóźnienie reakcji, czyli decyzji o sprzedaży akcji, gdy zaczynają tracić na wartości jest jednym z największych « grzechów » większości inwestorów.

SP ZOZ w Augustowie zmienia organizację pracy – dodatkowy dzień wolny dla części personelu

A te, jak wiadomo, napędzają nie tylko gospodarkę, ale nawet mocniej – giełdę. Reakcja rynku na słaby raport o zatrudnieniu za lipiec wzbudziła obawy, że Rezerwa Federalna popełniła błąd, utrzymując stopy procentowe na najwyższym poziomie od 23 lat. Boją się, że FED faktycznie coś przegapił i ten błąd może doprowadzić nas do recesji.

To ciekawy moment i z dużym zaciekawieniem będę obserwował wyścig we wrześniu, gdzie rynek spodziewa się korekty. Jednozdaniowe zasady inwestycyjne (ale także biznesowe czy związane z finansami osobistymi) są popularne z dwóch istotnych powodów. Wszyscy lubimy proste rozwiązania, które pogłębiają wiarę, że duży sukces jest w naszym zasięgu (tylko nauczymy się mówić dość). Potrzeba przekonania, że rozumiemy co się dzieje na świecie, potrafimy przypisać przyczynę każdemu sukcesowi i porażce jest bardzo silna i jesteśmy gotowi drastycznie upraszczać rzeczywistość by tę potrzebę zrealizować. A tymczasem z powodu pogody anomalii w lipcu nie mogło pracować 436 tys. Pracowników zatrudnionych poza rolnictwem i było to ponad 10 razy więcej niż średnio w lipcu, patrząc na dane od 1976 r.

Czas pomnaża kapitał w sposób wykładniczy, jeśli tylko mu na to pozwolimy. Nawet skromne zyski roczne, kumulowane przez lata, rosną do imponujących kwot dzięki procentowi składanemu. Dlatego najważniejszy krok to jak najwcześniej zacząć inwestować i dać swoim inwestycjom czas rosnąć.

Kupuj, gdy leje się krew, czyli w co inwestować w czasie recesji?

Takie postępowanie zdaje się być zgodne z logiką i ludzką naturą. Problem w tym, że w obu przypadkach ich reakcje są opóźnione w porównaniu do sytuacji panującej na rynku. Mija zbyt wiele czasu, nim wzrost cen akcji skłania ich do zakupu, co powoduje, że otwierają pozycje blisko szczytu lub wręcz na przysłowiowej górce.

Dlaczego czas jest największym sprzymierzeńcem inwestora?

Jeśli upatrzone akcje “są na promocji” -30% czy -50%, może to być doskonała okazja, by nabyć je taniej, o ile wierzymy, że ich wartość docelowa jest znacznie wyższa. Czy tak było w istocie, trudno dziś powiedzieć, prawie na pewno druga część tej maksymy pojawiła się z czasem. Nie zmienia to jednak faktu, że zdanie stało się dewizą życiową wielu inwestorów. Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Złoto i inne metale szlachetne, takie jak srebro czy platyna, często kupowane są przez inwestorów w czasach niepewności gospodarczej.